Pielgrzymka do Mamy - 24-25.08.2024r.
Sierpień to miesiąc na który pielgrzym z naszej diecezji z niecierpliwością czeka cały rok. Niezmiennie po raz XXXI w dniach 24-25 sierpnia 2024 r. odbyła się Piesza Siewierska Pielgrzymka do Matki Bożej.
Nasze pielgrzymowanie rozpoczęliśmy od spotkania z Panem Jezusem przy Eucharystycznym stole. Następnie pątnicy z obu parafii w Siewierzu połączyli się na trasie pielgrzymki z pątnikami z Brudzowic i Żelisławic.
W tym roku Pielgrzymowaliśmy pod hasłem: „Nieustannie się módlcie”. To proste w swojej formie zawołanie, ale prowadzi nas do coraz głębszego skupienia na Bogu i stałej obecności Pana Boga w sercu i w naszym życiu codziennym.
W tym roku pielgrzymowało nas 229 osób. Każdy z pielgrzymów wniósł do naszej grupy dużo radości, a niezapomniany wieczór taneczny, gra w piłkę, wspólna modlitwa, długie rozmowy w Rudniku Wielkim były dla wszystkich ukojeniem po całym upalnym dniu. Zwieńczeniem naszego pielgrzymowania była wspólna Eucharystia pod przewodnictwem naszego Pasterza, ks. Biskupa Artura Ważnego.
Tekst: Daria Rapacz
Torebki mojego życia: Plecak pielgrzyma polskiego, Częstochowa, Polska
Felietonik napisałam dla siebie. Spodobać może się i Wam – pomyślałam.
Sierpień to miesiąc szczególny. Kto żyw, na Jasną Górę zmierza pieszo, samochodem, rowerem, motocyklem, na hulajnodze, balonem być może.
Nie zna życia, kto nie szedł z pielgrzymką przed oblicze Czarnej Madonny.
Pielgrzymują ludzie z różnych stron Polski. Wybrałam się w drogę i ja jako część działu kulinarno-aprowizacyjny. A w dziale szef zespołu Leszek oraz Halinka i Andżelika - królowe termosów i chochelek. I jeszcze młodziutka Weronika zwerbowana na biwaku w Rudniku Wielkim.
Wyruszyliśmy spod Kościoła św. Macieja Apostoła. Na czele krzyż i wizerunek św. Macieja Apostoła. Nasz wikariusz ks. Daniel przy asyście jeszcze dwóch kapłanów roztoczył opiekę nad pielgrzymami. Jola - sanitariuszka profesjonalnie zapewnia pierwszą pomoc w drodze.
Pierwszy dzień: Zespół kulinarny udał się na pierwszy postój na skraju lasu. Pan Krzysztof dostarczył dla pielgrzymów gruszki i śliwki - dary Boże. Tymczasem cicho sza - dział kulinarny w osobach Lidii, Halinki i Leszka śpiewa pieśni maryjne na trzy głosy.
Kto śpiewa ten się dwa razy modli - mawiano onegdaj.
Zadanie przed kulinarnymi to nie lada wyzwanie - 229 pielgrzymów oczekuje na kawę i herbatę, a na następnym postoju na słynną zupę pomidorową z ryżem.
A wieczorkiem - biwak na terenie OSP Rudnik Wielki.
Drugi dzień - wymarsz o 06.45. Poranne mgły, świeżość poranka, chłód - to dodaje sił. Pierwsze 10 km sprawia wielką radość, następne kilometry już nieco trudniejsze dla stóp. Trudy pielgrzyma są miłe Bogu.
Przerwa kawowa - zaliczona. Nogi mają odpoczynek.
I w drogę, zanieść podziękowania i prośby przed Jej oblicze.
Częstochowa już blisko, po drodze mijamy inne pielgrzymki. Co za radość - pielgrzymi wreszcie u stóp Jasnej Góry, potem w kaplicy Maryi Panny. Ave Maria - śpiewają dzwony klasztorne. Ave Maria - powtarzają pielgrzymi.
Na parkingu przy Klasztorze - kulinarni czekają z kultową zupą jarzynową. Co za szczęście, że droga pielgrzyma już za nami. Zmęczeni ale radośni. Następna pielgrzymka już za rok.
Bóg błogosławi Sprawiedliwym.
Siewierz 27.08.2024r.
Tekst: Lidia Siegmund